Witam serdecznie,
Jako pierwszy pokażę Wam kocyk, który zrobiłam specjalnie dla swojego synka.
Będąc w ciąży znalazłam artykuł, w którym ktoś napisał, żeby wykonać coś samemu dla maleństwa. Pomyślałam: Dlaczego nie? Przecież umiem szydełkować :-)
Choć, co zabawne, nie wiedziałam, w której ręce trzymać szydełko.
Jestem leworęczna, a nauczona zostałam trzymać szydełko w prawej, ale oczywiście w pierwszej chwili o tym zapomniałam, chciałam trzymać w lewej i coś mi nie pasowało. Przecież te kilkanaście lat temu było dużo łatwiej :-)
Przełożyłam je do prawej ręki i wtedy już poszło jak z płatka ;-)
Wracając do sedna, nie wiedziałam wtedy jeszcze czy będziemy mieli chłopca czy dziewczynkę, więc nie chcąc ryzykować z kolorami, kocyk jest w odcieniach fioletu :-)
Choć, co zabawne, nie wiedziałam, w której ręce trzymać szydełko.
Jestem leworęczna, a nauczona zostałam trzymać szydełko w prawej, ale oczywiście w pierwszej chwili o tym zapomniałam, chciałam trzymać w lewej i coś mi nie pasowało. Przecież te kilkanaście lat temu było dużo łatwiej :-)
Przełożyłam je do prawej ręki i wtedy już poszło jak z płatka ;-)
Wracając do sedna, nie wiedziałam wtedy jeszcze czy będziemy mieli chłopca czy dziewczynkę, więc nie chcąc ryzykować z kolorami, kocyk jest w odcieniach fioletu :-)
Tak kocyk wyglądał już finalnie, jedynie co to nie obcięłam jeszcze nitek które wystają spod spodu.
Kocyk zrobiłam ze 100 elementów, po 25 w każdym kolorze.
Wykorzystałam 2 schematy.
Jeden schemat był w dwóch kolorach, które na zdjęciu nie oddają do końca realnego koloru.
To jest wrzosowo-biały.
Z drugiego schematu stworzyłam dwa jednokolorowe elementy. Jeden śliwkowy a drugi ciemny fiolet.
Wszystkie elementy połączyłam za pomocą półsłupków, oczywiście wtedy jeszcze nie wiedziałam jak chować nitki w robótkę, więc po lewej stronie kocyk wygląda jakby był niedokończony:-)
To, czego nie lubiłam najbardziej to łączenie tych elementów...
Trwało to znacznie dłużej niż samo ich robienie:-)
Ale dałam radę, kocyk wykonałam włóczką Kotek, wykorzystałam po około 1,5 włóczki każdego koloru.
W następnych postach pokażę Wam kolejne robótki, które udało mi się skończyć.
Teraz kończę przybornik na szydełka, długo zastanawiałam się jak zrobić zapięcie do niego używając tylko włóczki i szydełka, i w końcu mi się udało (tak mi się wydaje, bo jeszcze nie skończyłam). Jak przybornik będzie gotowy, to pokażę Wam zdjęcia :-)
Pozdrawiam
Agnieszka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz